SŁUŻBA CZŁONKIŃ
Przysposobienia Wojskowego Kobiet
W POWSTANIU WARSZAWSKIM
Halina Wiśniewska (z d. Rybak) ps. “Halina”
1 III 1922 - 7 XI 2020
Porucznik Wojska Polskiego, łączniczka Armii Krajowej II Batalionu Szturmowego „Odwet”
Rodowita Warszawianka, członkini Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Swoje dzieciństwo opisywała jako „typowe” dla II RP – była harcerką i członkinią warszawskiego oddziału PWK. Na początku II wojny światowej 1 września 1939 roku dostała polecenie udziału w pomocniczej służbie w Telefonach Warszawskich. W 1940 roku poznała się ze swoim mężem, który uczestniczył w Związku Walki Zbrojnej. Dzięki temu od 1941 roku została wciągnięta do ruchu oporu a jej mieszkanie służyło jako punkt kontaktowy. W 1943 roku ukończyła dwuletnią Prywatną Szkołę II Stopnia Heleny Grabowskiej w Warszawie przy ulicy Królewskiej 16.
W czerwcu 1943 wyszła za mąż za Józefa Wiśniewskiego. W dzień wybuchu Powstania Warszawskiego urodziła syna Stanisława, na niedługo przed godziną „W”.
Obozy letnie i opieka nad dziećmi
W ramach wyszkolenia fachowego do programu ogólno-wojskowego można było zdobyć wyszkolenie w zakresie opieki nad dzieckiem. W programie przewidziano takie tematy jak: odżywianie i higiena niemowlęcia i małego dziecka, techniki wychowawcze oraz gry i zabawy dla najmłodszych. Instruktorki otrzymywały także wiedzę z zakresu profilaktyki chorób wieku dziecięcego. Po części teoretycznej obowiązkowe było odbycie praktyki w żłobku i przedszkolu. Doskonałą do tego okazją była praca w ramach Drużyn Pracy Społecznej, które z biegiem czasu stały się ogólnie przyjętą w PWK formą pracy wyszkolonych członkiń. Terenem pracy Drużyn były świetlice szkolne i żołnierskie, ale przede wszystkim bursy dziecięce, żłobki oraz świetlica własna PWK. Organizowano tam pracę opiekuńczą i wychowawczą dla szerokiego grona dzieci, także tych pozbawionych codziennej opieki.
Szczególnym sposobem wyszkolenia były obozy letnie i zimowe. Miały służyć praktycznemu pogłębianiu wiedzy, usprawniać fizycznie i uczyć współpracy. W 1938 r. organizacja posiadała 6 stałych terenów obozowych: Garczyn, Koszewniki, Istebna, Spała, Redłowo i Borowo. Obozy trwały 3-4 tygodnie, a plan dnia był podobny do tego obowiązującego w oddziale wojskowym – pobudka, raport poranny, służbowy, rozkaz, apel, capstrzyk. Główny nacisk kładziono na zajęcia wychowania fizycznego, naukę terenoznawstwa, strzelectwa, służby polowej i obozownictwa, ratownictwa, obrony przeciwlotniczej i przeciwgazowej. Okazało się, że taka forma prowadzenia szkolenia daje o wiele lepsze efekty niż zajęcia w hufcach w ciągu roku.
W zimie schronisko PWK w Istebnej dawało także możliwość nauki narciarstwa.
W lecie 1939 r. podczas intensywnej akcji szkoleniowej w obliczu zagrożenia wojną zorganizowano 52 obozy szkoleniowe.
Ludność cywilna w powstaniu
Większość mieszkańców Warszawy wieść o wybuchu Powstania przyjęła z entuzjazmem. Według planów dowództwa AK walki zbrojne miały potrwać 3-5 dni i zakończyć się wyparciem Niemców ze stolicy. Toteż ludność cywilna ochoczo włączała się w pomoc żołnierzom. Warszawiacy budowali barykady i umocnienia, organizowali kuchnie polowe dla walczących, działali jako sanitariusze, a część osób zgłaszała się ochotniczo do oddziałów powstańczych.
Jednak przedłużające się walki, codzienne naloty i wzrastające okrucieństwo okupanta wobec warszawiaków osłabiły morale cywili. Na rozkaz Hitlera Niemcy rozpoczęli brutalne tłumienie Powstania, które szczególnie na Woli i Ochocie przerodziło się w rzeź. Pacyfikacja przybrała tam formę masowych egzekucji, którym towarzyszyły gwałty, grabieże, niszczenie miasta i dóbr kultury.
Symbolem eksterminacji Woli stała się Wanda Lurie – „Warszawska Niobe”. 5 sierpnia 1944, będąc w dziewiątym miesiącu ciąży, została wraz z trójką dzieci i setkami mieszkańców dzielnicy zapędzona na teren fabryki „Ursus”przy ulicy Wolskiej 55, gdzie oddziały Dirlewangera dokonały masowego ludobójstwa, zabijając także dzieci Wandy. Ona sama ciężko ranna przeleżała dwa dni pod stosem zabitych. Po wydostaniu się na ulicę ponownie została pojmana i przewieziona do obozu w Pruszkowie. 20 sierpnia 1944 urodziła syna Mścisława, który przeżył wojnę.
„Rzeź Woli”, jak nazywa się to wydarzenie, była największym ludobójstwem dokonanym na ludności cywilnej w Europie podczas II Wojny Światowej.
Po upadku Powstania cała ludność cywilna została wypędzona do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie, a stamtąd w głąb Generalnego Gubernatorstwa, do pracy przymusowej na terenie III Rzeszy, a także do obozów koncentracyjnych.
Przed 1 sierpnia 1944 roku Warszawę zamieszkiwało 900 000 ludzi, po upadku Powstania w ruinach do stycznia 1945 roku przetrwało nieco ponad 1000 osób tak zwanych Robinsonów Warszawskich.
Fotografie archiwalne
- Halina Wiśniewska z małym Stasiem tuż po powstaniu/źródło: archiwum rodzinne Haliny Wiśniewskiej
- Namiot, w którym mieści się świetlica dla miejscowych dzieci. Obóz Przysposobienia Wojskowego Kobiet w Istebnej /źródło: NAC domena publiczna
- Śródmieście Północne. Wanda Wysocka w chustce na głowie karmiąca swoją córkę Sylwię podgrzanym mlekiem z metalowego rondelka. Mieszkanie prywatne przy ul. Siennej. fot. Joachim Joachimczyk /źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego
- Chłopiec z krową przy barykadzie na rogu Nowego Światu i Ordynackiej. fot. Eugeniusz Lokajski /źródło: domena publiczna