SŁUŻBA CZŁONKIŃ

Przysposobienia Wojskowego Kobiet

W POWSTANIU WARSZAWSKIM

por. Maria Bauer (z d. Ostyk-Narbutt) ps. “Renata”

9 XII 1902 - 05 I 1988

Łączniczka do zleceń specjalnych KG AK

W 1921 ukończyła gimnazjum w Wilnie i wyszła za mąż. W 1922 urodziła córkę Janinę i osiedliła się w Warszawie. Pracowała  społecznie w Pogotowiu Społecznym Przysposobienia Wojskowego Kobiet,

Towarzystwie Przyjaciół Gimnazjum im. J. Słowackiego jako członek Zarządu i sekretarka Prezydium (1932-1938) oraz Kole Przyjaciół Harcerstwa (1933-1939).

We wrześniu 1939 pełniła służbę pomocniczą w Pogotowiu Wojennym Harcerek Chorągwi Warszawskiej. W październiku 1939 zaprzysiężona, pełniła służbę łączniczki do zleceń specjalnych KG AK. Wzięła udział w powstaniu jako łączniczka pod pseudonimem Mama. Ranna i niewidoma trafiła do obozu przejściowego w Pruszkowie. W konspiracji działała do 1945, w 1951 została aresztowana, w marcu 1952 skazana na 15 lat więzienia za kontakty z emisariuszami Sztabu Naczelnego Wodza na Uchodźstwie. W 1956 zwolniono ją z odsiadki i objęto amnestią. Rok później uzyskała wyrokiem sądu całkowitą rehabilitację.

Odznaczona: Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Odznaką Grunwaldzką.

Janina Gellert (z d. Bauer) ps. “Zosia”

23 IV 1922 - 15 VII 2021

Łączniczka Oddział V-K (Łączności konspiracyjnej) KG AK

Działała w Harcerskim Pogotowiu Wojennym a od 1939 r.w konspiracji. W 1940 r. na tajnych kompletach zdała maturę, a w 1941 r. rozpoczęła tajne studia medyczne. W powstaniu wzięła udział jako łączniczka gen. Antoniego Chruściela “Montera”.

Po zakończeniu powstania trafiła do obozu przejściowego w Pruszkowie, następnie razem z matką uciekła z transportu. W konspiracji KG AK działała do 1945 r. Po wojnie wróciła do Warszawy.

Odznaczona Krzy­żem Ofi­cer­skim Orderu Polski, Srebr­nym Krzy­żem Vir­tuti Mili­tari, Krzy­żem Walecz­nych, War­szaw­skim Krzy­żem Powstań­czym, Meda­lem Woj­ska Pol­skiego (czte­ro­krot­nie), Srebr­nym Krzy­żem Zasługi z Mie­czami, Krzy­żem Armii Kra­jo­wej.

Rodziny w PWK

W organizacjach takich jak PWK, zdarzało się często, że matka z córką, czy też siostry przychodziły razem na zbiórki i jeździły na obozy szkoleniowe. Ciekawym przykładem są siostry Piłsudskie, Wanda i Jadwiga, córki Marszałka Józefa Piłsudskiego. Według relacji Krystyny Mazurek, kiedy podczas obozu pod Grodnem w 1934 r. wybuchła epidemia świnki, Marszałek przysłał swojego adiutanta, aby zabrał córki do domu. Obie panny Piłsudskie odmówiły wykonania rozkazu tłumacząc, że są żołnierzami i tak jak inni zostają do końca obozu.

Za inny przykład może posłużyć Maria Bauer , która pełniąc służbę instruktorską, na obozy szkoleniowe zabierała swoją nastoletnią córkę Janinę. Zdarzały się i takie przypadki, że zabierana na wyjazd dziewczynka miała ledwie kilka lat, a już w atmosferze obozowej mogła chłonąć ducha PWK. Świetnym przykładem były obozy w 1935 r. w Skolem i  w Garczynie, gdzie niektórym instruktorkom pozwalano przyjeżdżać nawet z bardzo małymi  dziećmi. Zadowolone miny na zdjęciach świadczą jednogłośnie, że takie wspólne obozowanie to był świetny pomysł. W ramach praktyki nauki opieki nad dziećmi oraz poprawy jakości życia okolicznej ludności w trakcie trwania obozów pewiaczki prowadziły dziecińce, gdzie opiekowano się instruktorskimi i lokalnymi dziećmi,organizując im czas w zdrowy, bezpieczny i rozwijający sposób.

Rodziny w powstaniu

Powstanie warszawskie pociągnęło do walki szerokie rzesze społeczeństwa, w tym nieraz całe rodziny. Maria Bauer znalazła się w szeregach łączniczek KG AK wraz z córka Janiną. Sanitariuszka Ewa Matuszewska “Mewa” nie mogąc dotrzeć do swojego macierzystego oddziału 2 sierpnia przyłączyła się do kompanii 02 Batalionu „Olza” Pułku „Baszta”, gdzie szefową kuchni była jej matka Stanisława Kuszelewska-Rayska. Ewa została zamordowana 26 września w powstańczym szpitalu. Gdy znaleziono jej ciało w ręku nadal miała nierozwinięty bandaż. Stanisława wyszła z miasta z ludnością cywilną.

Jadwiga Krzyżanowska, sanitariuszka ze szpitalika przy ul. Wilczej 7, w powstaniu miała trzech braci. Cała czwórka przeżyła walki. Zresztą takie powstańcze rodzeństwa można by wyliczać bardzo długo, niejednokrotnie wszyscy polegli. Irena Kowalska-Wuttke przez powstanie szła z mężem Janem u boku (pobrali się 5 września 1944 roku w piwnicy przy ul. Hożej). Siostra Irki, Maria “Maryna” zmarła z ran 31 sierpnia, brat Jana “Czarnego Jasia” poległ 8 sierpnia w trakcie walk na cmentarzu ewangelickim. Irka i Jan walczyli jeszcze wspólnie na Czerniakowie. On poległ 19 września na Wilanowskiej, ona wzięta do niewoli. Została rozstrzelana w grupie sześciu sanitariuszek i łączniczek Zgrupowania „Radosław” 24 września w rejonie kościoła św. Wojciecha. Oboje są upamiętnieni symbolicznie na grobach siostry i brata.

Miłość i małżeństwa w Powstaniu to niesamowity fenomen. Przez 63 dni zarejestrowano ich 256! Niezwykle wzruszająca ceremonia miała miejsce 17 sierpnia w Kościele Garnizonowym na ul. Długiej. Ślub zawarli Jerzy Zborowski “Jeremi” i Janina Trojanowska “Nina”, jego łączniczka z batalionu “Parasol”. Ich związek  zaczął  się jeszcze w konspiracji, a w Powstaniu przeszedł ciężkie próby. 6 sierpnia “Nina” została ranna w twarz co spowodowało u dziewczyny załamanie psychiczne. 14 września ranny został “Jeremi”. Na tyle ciężko, że do końca walk musiał być transportowany na noszach. Żona trwała przy nim niestrudzenie, nawet w chwili, kiedy Niemcy dokonali  selekcji jeńców. Ona miała iść do niewoli i przeżyć, lecz nie odstąpiła “Jeremiego” na krok. Zostali zamordowani 23 września w Alei Szucha. Ich ciał nigdy nie znaleziono.

Fotografie archiwalne

  1. Maria Bauer /źródło: domena publiczna
  2. Janina Gellert /źródło: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej
  3. Posiłek na obozie robotnic w Skolem koło Stryja w 1929r. Widoczne członkinie PWK z dziećmi /źródło: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej
  4. Powstańcza para młoda w szpitalu Elżbietanek przy ul. Goszczyńskiego 1 na Mokotowie. fot. Wacław Zdżarski /źródło: domena publiczna
  5. Śródmieście Południe, ulica Krucza róg Pięknej. Krzyżanowscy: od lewej: Maksymilian „Dębno”, Jadwiga „Inka”, Bohdan „Pantera”, Zdzisław „Żbik”. fot. Stanisław Kopf /źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego